Jan Miodek uczy przez internet (opis + fotoreportaż)

Misja o kryptonimie „U24 – Pierwsza Lekcja” zakończona sukcesem 😉

Z nieskrywaną dumą spieszę donieść,  że pierwsza lekcja przez portal uczymy24.pl stała się faktem! <fanfary>

I to z nie byle kim, bo w rolę naszego portalowego Nauczyciela wcielił się na wskroś znany i lubiany prof. Jan Miodek! <fanfary jeszcze większe>

By jeszcze bardziej podkręcić atmosferę wybraliśmy bardzo nietypowe do tego celu miejsce, czyli sam szczyt Giewontu.

Dodatkowym podkreśleniem ekstremalnego klimatu tejże lekcji – oprócz miejsca – był także sam  uczeń: Ikona Tatr,  prawdziwy Człowiek Gór, czyli  Przedstawiciel  Stowarzyszenia Przewodników Tatrzańskich!

Zdecydowanie dementujemy pogłoski, że to św.Mikołaj dorabia u Nas po cywilu przez internet.

Dodatkowym smaczkiem, który warto podkreślić jest data wydarzenia(14 października), czyli Dzień Edukacji Narodowej, popularnie zwany Dniem Nauczyciela.

Cała organizacja przebiegała bardzo sprawnie. Niestety nagły atak jesieni, czy raczej: zimy, częściowo pokrzyżował plany. Mimo, że przewodnik jest zahartowany w górskim żywocie jak nikt inny na ziemi, to jednak na naszą prośbę wycofał się do schroniska. Oczywiście lekcja mogła dojść do skutku nawet na Giewoncie przy tej hulającej burzy i zawiei, do której każdy przewodnik górski jest przyzwyczajony od kołyski, ale my ludzie niziny dolnośląskiej nie byliśmy w stanie na to patrzeć… Nie po  to, by pochwalić się możliwościami technicznymi naszego serwisu. Promocja i publicity to ważna sprawa, ale nikt nie miał sumienia patrzeć na faceta skulonego przy laptopie na szczycie, jeszcze by go nam zwiało… A Miodek by musiał gadać sam do siebie. Do tego nie mogliśmy dopuścić 🙂

Dlatego też lekcja przeprowadzona została w ciepłej i przytulnej bacówce, gdzie żądny wiedzy przewodnik tatrzański mógł spokojnie wsłuchać się w kultową już mantrę  słowną i patrzeć w hipnotyzującą gestykulację prof. Miodka.

Nie da się ukryć, że prof. Jan Miodek to Wykładowca numer 1 w Polsce, a jego wsparcie przy naszym projekcie jest dla nas najwyższym komplementem.  Ze strony całej redakcji należą mu się ukłony, co niniejszym czynimy także na tym blogu.

Poniżej obszerna relacja zdjęciowa (na razie tylko jednostronna). Czekamy na jakiś materiał z Tatr 😉

Jak na profesjonalistę przystało - przed wyczynem potrzebna jest rozgrzewka! W zaszczytnej roli trenera Nasz Prezes. W roli napoju energetycznego - ubóstwiania przez niektórych w firmie - kawa Pani Joli(pozdrawiamy!).

Prof. Miodek występował już chyba we wszystkich mediach Świata, ale nauka przez internet to z pewnością nowe doświadczenie.

...szybko jednak wszedł w swój rytm.

Chyba nietrudno rozpoznać, który to przewodnik tatrzański 😉

Tą gestykulację mogło wywołać podchwytliwe pytanie o "gwarę łowicką" zadane przez czat przez jednego z obserwatorów lekcji

Media nie przepuściły takiej okazji

...jednak Profesor wydawał się niewzruszony osaczającymi go obiektywami

...i dalej zaskakiwał narracją i znajomością etymologicznych detali

Jak najbliżej się dało, ale jednak poza zasięgiem WebCama czuwał Nasz Prezes i tylko czasem drapał się po głowie z niedowierzania

Hologram Pana Prezesa był także obecny w drugim rogu, tuż przy MtM (Matt the Moderator)

Nie byłoby fenomenu Murphy'ego, gdyby nie pojawiły się problemy techniczne... Drugi hologram Prezesa czuwał jednak w Dziale IT(aj-ti)

Problemy ze streamingiem Mateo rozwiązał na ładne oczy. I to przez telefon!

...a Profesor mógł kontynuować wywód o niuansach gwary podhalańskiej

Po sukcesie obowiązkowo kieliszek szampana. Miała iść na uderzenie w burtę serwera u24, ale wolimy zrobić z niej lepszy pożytek;).

Profesor w pełni posiadł nowoczesne technologie: czy to twittowanie przez komórkę, czy to lekcje przez internet. (fot.werka.pl)

"Bombelki" z layoutu U24 są wszędzie:) (fot.werka.pl)

Łapczywie, łapczywie i do roboty zdjęcia zgrywać z karty;)

PS: Bardzo dziękujemy Stowarzyszeniu Przewodników Tatrzańskich Im. Klemensa Bachledy w Zakopanem za wielką życzliwość i zaangażowanie.